591. BAZA POD POKŁAD MAGIX AVON
Witam Was moje Pszczółki kochane.
Dziś chcę Wam trochę opowiedzieć o bazie,która na początku mnie zachwyciła... a potem... O potem właśnie Wam opowiem.
OPIS :
Jak widać tubka. Mała zawierająca w sobie 30ml bazy. Z dzióbkiem wydalającym ( jakkolwiek to brzmi) z siebie zawartość.Zamykana na zakrętkę.Konsystencja zbitego kremu,który dobrze rozsmarowuje się na twarzy.Nie trzeba jej zbyt wiele by pokryć całą.I to tyle co mogę powiedzieć w ramach opisu.
MOJA OPINIA :
Bazę tę kupiłam w zastępstwie mojej ulubionej z Anew Vitale.Nie było jej przez pare katalogów. Magix od wielu lat jest uważana za jedną z najlepszych w Avonie...
Pierwsze wrażenia były jak najbardziej pozytywne.
Konsystencja i struktura na twarzy była podobna do tej z Vitale. Nietłusta i satynowa. Dość szybko się wchłaniała.Podkład sunie na niej jak po maśle (idealnie do wymaganego efektu).Dzięki niemu nie tworzą się place z źle rozprowadzonym podkładem.Wszystko wygląda idealnie.
Moja cera jest ostatnio dość kapryśna. Raz jest sucha,raz tłusta, a raz idealna. Staram się ją nawilżać na wszelkie możliwe sposoby (kremy,żele i sera).I tu pojawił się problem...Właśnie,gdy używam kremu i żelu (1.nawilżający NutraEffects,2.aloesowy Holika Holika) baza waży się... niestety. O ile na wieczorne "wychodne" z przyjaciółką się nada po zastosowaniu serum ( tylko z wit.c używam),tak w ciągu dnia już nie ( zwłaszcza gdy słonko przygrzewa). Jakiegoś nawilżacza do facjaty użyć muszę w ciągu dnia.I choć dotychczas nie wykonywałam makeup-u na co dzień (jeszcze,a zamierzam) nie przeszkadzało mi to.
Wraz z postanowieniami co do zużyć zbiorów pojawiło się kolejne dotyczące codziennego malowania się (jako tako). Sytuacja zmusza mnie do poszukiwań "jakiegoś " nawilżacza współgrającego z bazą,którą trzeba zdenkować.Po opustoszeniu przestrzeni tubki nie planuję już powrotu do niej.A szkoda... dobrze się zapowiadała.
MOJA OCENA :
2/5
Pozdrawiam.
cathy c.
Nie wiedziałam, że to jakiś słynny produkt, ale rzadko mam do czynienia z Avonem ;)
OdpowiedzUsuńJa nie używam takich produktów ;)
OdpowiedzUsuńMoja droga bez niej u mnie ani rusz. Nawet moja siostra już nie potrafi pomalować się bez bazy. Naprawdę ułatwaiją rozprowadzenie podkładu równomiernie. Pozdrawiam.:-)
UsuńKusiła mnie jakiś czas, później przestała i tak gdzieś myślałam by kiedyś zakupić ciekawe czy u mnie by się sprawdziła.....choć ja rzadko baz używam...
OdpowiedzUsuń