451. CIEŃ DO POWIEK PIERRE RENE CHAMPAGNE NR 142
Witam Was moje drogie.
Dziś trochę późno.Net nie chciał działać.
W lutym w drogerii Natura kupiłam jeden z cieni do powiek Pierre'a Rene. Według metryczki na spodzie jest to : cień metalic champagne.
Zamknięty jest w małym pudełeczku z czarnego plastiku ( widać na zdjęciu). Waga 1,5 g.
Cienie są dość miękkie. Doskonale rozcierają się na powiece. Już mała ilość starczy do otrzymania efektu na zdjęciu poniżej. Są trwałe. Zarówno z bazą,jak i bez niej.Nie zbierają się w załamaniach. Zmywają się równie dobrze jak nakładają.
Kolor przypomina mi raczej delikatną miedź,a nie kolor szampana ( ten z kolei określiłabym jako delikatnie żółty?). Dla mnie cień ten jest nudziakiem z połyskiem. Nie jest to jednak perła. Raczej tak jak określił producent: metalic.
W sumie mogę go porównać do wydanej niedawno limitki cieni w Naturze... tej o której tak było głośno w blogosferze jeszcz na początku roku. Chyba My Secret Glam &Shine...? Były to naprawdę dobre cienie. Próbowałam je kupić,ale już nie zdążyłam. Ten właśnie kupiłam ze względu na porównanie.
A Wy macie/używacie tych cieni?
Pozdrawiam.
cathy c.
Fajnie sie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńLubię właśnie takie kolorki:)
Hej. Mi też się bardzo podoba. Nie rzuca się w tak bardzo w oczy jak np . zieleń. Pozdrawiam. :-)
Usuń