6.



Moje drogie muszę Was przeprosić za wczoraj... Wpisu nie było bo... internet nie chciał mi działać. Tak więc przesiedziałam cały dzień porządkując sklepik, obsługując klientów i jedząc. Byłam niepocieszona ,że nie mogę się z Wami przywitać.
W tzw. "międzyczasie" Pan Eugeniusz (posiada pracownię plastyczną w naszym pawilonie) zrobił napis na szybach mojego boksu. Co widać wyżej. Zdjęcie jest jakie jest... ;-) Potraktujcie je z przymrużeniem oka... Proooszeee... :-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

734. ROZDANIE NA DOBRY NOWY POCZĄTEK

653. ROZDANIE AZJATYCKIE U BABCI NA STRYCHU

741. DNO DNA LUTY 2018